lubelskie

Wielokulturowość, niepowtarzalna architektura z różnych epok, zjawiskowa przyroda decydują, że Lubelszczyzna doskonale sprawdza się jako plan filmowy. W ramach sekcji „Lubelskie” zgromadziliśmy dla Was filmy, które pokazują region z nieoczywistej strony.

Do Lublina z lat 30. zabiera nas Przemysław Kotyński w „Tej Cholernej Niedzieli”. Głównym bohaterem opowieści jest komisarz – twardziel po przejściach z reputacją bezkompromisowego stróża prawa i bardzo indywidualnym podejściem do bandytów i przepisów. Jak się okaże – do zasad i moralności również. Jakie będą tego konsekwencje…? Fabuła sprawia, że razem z filmowcem podróżujemy w czasie – opowiadana historia genezą sięga XVII w. i jest swoistym łącznikiem między trzema płaszczyznami czasowymi, w których poznajemy historię zamku w Lublinie i skarbu scalającego opowieść. Czego dowiemy się z miejskiej lubelskiej legendy?

„Przysięga Ireny” w reżyserii Louise Archambault to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia nastoletniej Ireny Gut, która w czasie II wojny światowej z narażeniem życia ukrywała i uratowała od zagłady kilkanaście osób żydowskiego pochodzenia. W głównych rolach zobaczymy gwiazdy światowego kina: Sophie Nélisse i Dougraya Scotta. W obsadzie polsko- kanadyjskiej koprodukcji znaleźli się również: Andrzej Seweryn, Filip Kosior, Rafał Mohr, Eliza Rycembel. w 1982 r. została odznaczona medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

Do prawdziwych wydarzeń nawiązuje również film „Pokojówka” Rafała Brylla. Reżyser opowiada historię Ewy Waleckiej, byłej więźniarki niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Pracowała m. in. przez pewien czas jako pokojówka w domu komendanta obozu. Doświadczyła okrucieństwa i zła, ale także spotkała się z dobrocią, przyjaźnią i pomocą od tych, od których nigdy by się jej otrzymać nie spodziewała. Jej przyjaźń z żoną komendanta obozu wydaje się dzisiaj wręcz nierealna – a przecież wydarzyła się. Przeżyła obóz i po wojnie przez wiele lat, aż do śmierci mieszkała w Lublinie będąc aktywnym świadkiem wojny i działając na rzecz utrzymania pamięci o miejscach zagłady.

Wiesław Paluch w filmie „Motór” przenosi nas w przeszłość. Na akcję swojego filmu wybrał Biłgoraj. Grupa młodych chłopaków: Bazyl, Tęgi, Rechol, Bysio i Karaś, starając się zabić nudę, tworzą „sektę” czczącą motocykle WSK-i, nazywane przez nich „motórami”.
Bazyl – główny bohater filmu – jest młodzieńcem religijnym i jako jedyny zachowuje dystans do kultu „motóra”. Nie daje się wciągnąć, mimo usilnych starań przywódcy grupy – Rechola. Czy ugnie się i w obliczu kolejnych perypetii zostanie jednak wyznawcą „motóra”? Obok sekcji „Lubelskie” przygotowaliśmy dla Was dodatkowe niespodzianki nawiązujące do regionu. Szczegóły już niebawem.