Kino, która daje do myślenia, unika łatwych odpowiedzi, stanowi dosadny komentarz rzeczywistości… W Zwierzyńcu nie mogło zabraknąć jego dokumentalnej odmiany. Na jakie tytuły warto zwrócić uwagę?
„Drzewa milczą” Agnieszki Zwiefki to zaskakujące połączenie filmu dokumentalnego oraz animacji. Opowieść o uchodźcach z polsko-białoruskiej granicy zostaje odarta z politycznych sloganów i publicystycznych uproszczeń, na plan pierwszy wysuwa się przedwczesne dorastanie w cieniu globalnego kryzysu uchodźczego.
W filmie „Las” Lida Duda zabiera nas do Puszczy Białowieskiej i rysuje intymny portret rodziny, który zmienia się w historię o humanitarnym kryzysie i uwikłanych politycznie realiach epoki, w której żyjemy.
„Ukraina jest jak porcelana” – mówi jeden z bohaterów filmu „Wojna porcelanowa” – „łatwo ją rozbić, ale nie można jej zniszczyć”. Andrey Stefanov, Slava Leontyev i Anya Stasenko szukają inspiracji i piękna w działaniach na rzecz obrony swojego kraju oraz kultury. Pozornie łatwo przestraszyć ludzi, ale dużo trudniej odebrać im wolę życia.
Bohaterką poruszającego dokumentu Edyty Wróblewskiej „Gdy powieje harmattan” jest dziewczyna z Ghany. Tytułowy „harmattan” – silny, duszący wiatr znad Sahary to w filmie metafora powracających z przeszłości obrazów. Reżyserka prezentuje historię dziś już dorosłej bohaterki, która jako ośmioletnia dziewczynka podzieliła los tysięcy ghańskich dzieci wysyłanych do niewolniczej pracy przez własnych rodziców.
„8. dzień chamsinu” (reż. Zvika Gregory Portnoy) nie jest filmem o Marku Hłasce, ale o Izraelu przełomu lat 50. i 60. XX wieku widzianym jego oczami. O państwie ze snów, które dla wielu okazało się koszmarem, co czujne oko pisarza dostrzegło już ponad pół wieku temu.
Filmowy portret niemieckiego artysty Anselma Kiefera jest, jak jego wielkoformatowe rzeźby. Wim Wenders proponuje kolejne immersyjne doświadczenie filmowe, dzięki któremu możemy wkroczyć do świata twórcy i jego dzieł.
„Dahomey” Mati Diop to opowieść o powrocie 26 królewskich artefaktów z Królestwa Dahomeju (1600-1904), które zostały zrabowane w epoce kolonialnej i przewiezione z Beninu do Francji. Lekcja polityki historycznej w najlepszym wydaniu.